Konopie goszczące w moim zyciu staram się przyjmować w formie najzdrowszej dla mojego ciała, a przede wszystkim, dla moich płuc. Owszem, jestem miłośniczką palącego się joincika, ale zdaję sobie sprawę ze szkodliwości palenia i dlatego też na mojej półce pacjenta konopnego stoją także waporyzatory. O dwóch z nich już wam pisałam – xVape Fog oraz VapCap M 2020. Dzisiaj pora na małego wariata, jakim jest Fenix Mini – mały, poręczny ziomek, którego zakup niepotrzebnie odkładałam i niepotrzebnie dałam się namówić na zakup czegoś innego wcześniej.

Czym jest waporyzator Fenix Mini

Fenix Mini, to jak nazwa wskazuje, mały waporyzator konwekcyjny, który podgrzewa komorę z suszem w zakresie 160 do 221 stopni Celsjusza, co daje możliwość, chociażby w przypadku konopi, skorzystania z szerokiego wachlarza terpenów i aromatów, które korzystnie wpływają na zdrowie. Można, także dzięki skalowaniu temperatury, w Fenixie Mini podgrzewać rożne inne zioła, dzięki czemu waporyzator spełni sie nie tylko w terapii konopnej. Jakie ziółka warto powapować możecie poczytać we wpisie Mestosława.

Dla kogo Fenix Mini?

Dla każdego, kto chce zacząć przygodę z waporyzacją w świetnej cenie.

Waporyzator jest poręczny i dyskretny. Bardzo łatwy w obsłudze, bo włączenie go, jak i wyłączenie, to tylko 5cio krotne naciśnięcie guzika. Ustawieniami temperatury steruje się za pomocą plusa i minusa.

Na wyświetlaczu poza temperaturą wyświetla się czas trwania sesji oraz naładowanie baterii. Wystarcza ona na 4-5 sesji, po których nalezy urządzenie naładować dołączonym kablem (pasuje każdy microusb) przez około 2 godziny. W tym czasie niestety z wapka nie można skorzystać, jednak myślę, że dla wielu osób nie będzie to utrudnieniem.

Jak widać, mój jest już poobijany, porysowany i poobdzierany w niektórych miejscach, ale po ponad roku użytkowania uważam, że naprawdę jest to mocny i niezniszczalny sprzęt, a ja z elektroniką nie lubię się za bardzo 😀

Co dostajemy z Fenixem Mini w zestawie?

Poza urządzeniem dostajemy także kabel do ładowania, wymienną uszczelkę z sitkiem, pojemniczek kwarcowy a koncentraty, pęsetę, wyciorek do czyszczenia, ubijak do suszu (moim zdaniem przydatny tylko w czasie opróżniania komory) oraz oczywiście instrukcję obsługi 😀

Dodatkowe akcesoria

Do Fenica Mini można dokupić szereg różnych akcesoriów, na które jeszcze się nie zdecydowałam, ale w niedługim czasie zamierzam dokupić kilka z nich.

  • Na pewno wartymi uwagi są kapsułki do nabijania komory, dzięki którym np, na spacer można zabrać już przygotowane w porcjesusze. Kapsułki można kupić w dwóch rodzajach: siateczkowe wyglądające na delikatniejsze lub wyglądające na solidniejsze z wycinanego metalu.
  • Do kapsułek można zainwestować także w pojemnik, który pozwoli na bezpieczne ich transporotwanie.
  • Warto także zainwestować w szklany ustnik, który jest znacznie przyjemniejszy dla ust i dodatkowo chłodzi parę. Można go dostać w 2 wersjach – z plastikową obudową – szklany ustnik Fenix Mini, czy w formie szklanej lufki
  • Polecanym akcesorium jest także bubbler, który dzięki filtracji wodne dodatkowo filtruje i schładza parę, no i jak fajnie wygląda!
  • Dla lubiących filtrowanie wodne znajdzie się także adapterek do bongosa.

Jak widać jest z czego wybierać. Ja z pewnoscią zainwestuję w kapsułki wycinane z metalu, w szklany ustnik i adapter do bongosa. Czas chyba rozszerzać kolekcję swoich zabawek do waporyzacji 🙂

Czyszczenie Fenixa Mini

Czyszczenie Fenixa jest wyjątkowo proste. Rozłożenie ustnika to dosłownie sekunda, jedynym problemem może być dokładne wyczyszczenie wylotu ustnika – jednak tutaj mogą przydać się wyciorki np. do czyszczenia Iqousa – o takie: KLIK

Uwaga, by nie zanurzać całego ustnika w alkoholu do czyszczenia waporyzatorów (alkohol izopropylowy), bo może odbarwiać plastik. Jednak wystarczy (w rękawiczce!) włożyć do środka palce z chusteczką nasączoną płynem, by prawie całkowicie wyczyścić element ruchomy, resztę załatwią wyciorki. Czyszczenie komory grzewczej oraz jej okolic warto wykonać patyczkiem, by mieć pewność, że nadmiar alkoholu nie dostanie się do środka.

Pamiętajcie, by po każdym czyszczeniu przepalić waporyzator, by pozbyć się resztek alkoholu używanego do czyszczenia. Przepalanie to po prostu włączenie pustego Fenixa Mini na czas jednej sesji 🙂

Ilość pary z Fenixa Mini

Najważniejsze jest wiedziec, że ilość pary nie jest zależna tylko od waporyzatora, ale także od tego ile żywicy zawiera susz konopny, także u Was może to wyglądać trochę inaczej niż u mnie, mimo to nagrałam krótki film przedstawiający możliwości tego małego wariata. (uwielbiam YT za wybieranie najlepszych miniaturek filmów xD)

Plusy waporyzatora Fenix Mini:

  • prostota użytkowania, 5 kliknięć włącza, 5 wyłącza
  • szeroki zakres temperatury od 160 do 221 stopni Celsjusza, co pozwala wapować nie tylko susz konopny, ale i inne zioła
  • możliwość dostosowania temperatury co 1 stopień
  • szeroki zakres korzystania – susze, woski, oleje
  • jest bardzo poręczny i dyskretny – nie raz, wracając z uczelni, wapowałam sobie „bez przypału” idąc chodnikiem, mieści się bez problemu w kieszeni
  • dużo akcesoriów, które można dokupić – bubblery, szklane filtry, kapsułki
  • nie za duża komora, mieszcząca 0,05-0,15 g suszu
  • dobry smak i dużo pary

Wady waporyzatora Fenix Mini:

  • długi (ok. 2 godzin) czas ładowania, w którego czasie nie można korzystać z waporyzatora
  • niewygodny do czyszczenia ustnik (który można zastąpić szklanym)
  • nagrzewanie całego urządzenia (choć dla mnie to żaden minus, szczególnie zimą, gdzie może służyć za ogrzewacz łapek)

Fenixa Mini możecie kupić w internecie między innymi w sklepie www.rollmops.pl. Sama zresztą zaopatrywałam się u tego niezwykle pomocnego człowieka 😀 Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wyrwała dla moich czytelników bonusa, także po wpisaniu poniższego hasła w KOMENTARZU do zamówiuenia dostaniecie 2 g suszu outdorowego CBD 🙂 oferta ważna 42 dni także spieszcie się z decyzją 😉 (do 28.03)

FITLOADERS

Jak zawsze, będzie mi super miło jeśli dacie znać, czy recenzja okazała się dla Was przydatna, czy może przekonała do zakupu tego konkretnego waporyzatora. A może już go macie i podzielicie się swoją opinią z użytkowania? Koniecznie dajcie znać!