zytnie orzechowe

Każdy z nas, czy na drodze fit, czy nie, uwielbia – albo chociaż lubi – słodycze. Jednym z moich postanowień jest jeść zdrowiej i lepiej z tygodnia na tydzień, lecz będąc mentalnym grubaskiem wcinanie słodyczy to moja pasja. Odejmując sobie zbędnych wyrzutów sumienia postanowiłam wyczarować coś smacznego i jednocześnie zdrowego. Modyfikując klasyczny przepis na ciasteczka uzyskałam zaskakująco smaczny dodatek do kawy, czy przekąskę w pracy.

Moje wyszły kruche, lekko orzechowe, z wyczuwalnym w zębach cukrem. Nie spodziewałam się, że będą aż tak słodkie, a i tak z oryginalnego przepisu zabrałam 50 gr cukru. Następnym razem dam półtorej porcji orzechów i zmniejszę ilość cukru, bardzo mam ochotę na orzechowego kopa 🙂

Składniki:

– szklanka świeżo zmielonych orzechów włoskich (przed zmieleniem ok 2-3 szklanki)
– 2 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej
– 1/2 szklanki ksylitolu
– 100 gr masła
– 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
– jajko

Z podanej ilości wychodzi około półtorej blachy ciasteczek (u mnie okolo 60ciu)

Orzechy, mąkę, ksylitol i proszek do pieczenia mieszamy. Dodajemy pokrojone w płatki masło i ugniatamy ciasto. Po połączeniu składników wbijamy jajko i ugniatamy około 5 minut. W oryginalnym przepisie ciasto wkładamy na pół godziny do lodówki. Ja pominęłam ten krok. Ciasto rozwałkowujemy na ok 5-7 mm i wycinamy ciasteczka. W oryginalnym przepisie ciasteczka pieczemy w 200 stopniach około 15 minut. W moim gazowym piekarniku bez żadnych ustawień zajęło mi to około 25 minut.

Myślę, że ciasteczek powinno starczyć na około 10-12 porcji, ciasto można mrozić. Smacznego!