Bardzo lubię nowości kosmetyczne i bardzo cenię sobie swój czas, dlatego jak tylko usłyszałm o produkcie Eveline Express Face Care i znalazłam w internecie zgłoszenia do testowania, bez wachania wysłałam swoją kandydaturę. Niestety nie dostałam się do badania, ale tak mnie zaintrygował ten produkt, że musiałam go sprawdzić na sobie.
Zwykły poranek dla mojej twarzy to demakijaż oczu (jesli wcześniejszego wieczora nie zmyję tuszu, czy cienia), pianka do mycia twarzy pod prysznicem, osuszanie, serum do twarzy, potem gdy już się wchłonie krem i dopiero ewentualny makijaż. Zawsze czekam, aż wszytskie kosmetyki wyschną lub wchłoną się całkowicie, dlatego zabieg ten trwa około 20-30 minut. Oczywiście w międzyczasie robię inne rzeczy, ale sam fakt, że przygotowanie mojej twarzy do całego dnia działania to pół godziny z mojego poranka czasem irytuje.
Wybrałam Eveline Express Face Care dla cery suchej i naczynkowej, czyli dok ladnie takiej jaką mam. Postanowiłam sumiennie używac produktu, aż zużyję całe opakowanie i po 3 tygodniach mogę powiedzieć, że wiem już wszystko 😉
Na stronie producenta możemy przeczytać:
„Prawidłowy demakijaż to jeden z najistotniejszych aspektów dbania o cerę. Powinien oczyścić twarz z kosmetyków do malowania jak również usunąć zabrudzenia i nadmiar sebum. Nie może wpływać uszkadzająco na barierę lipidową, powinien pozostawiać twarz nie tylko oczyszczoną ale także nawilżoną i wygładzoną. Wiele kobiet cały czas ma problem z doborem demakijażu i sięga po zbyt agresywne kosmetyki myjące takie jak: mydła, niektóre żele lub toniki. Panie tłumaczą się, że tylko taki demakijaż a raczej mycie twarzy powoduje, że czują że ich skóra jest dokładnie oczyszczona. Jednak po zadaniu pytania czy po umyciu mają uczucie wysuszenia i ściągnięcia skóry odpowiadają niestety twierdząco.”
oraz o konkretnie wybranej przeze mnie wersji:
„Expres Face Care Krem do twarzy pod prysznic dla cery suchej i naczynkowej. Skóra naczynkowa to typ cery sprawiający bardzo dużo problemów zarówno w doborze produktów do demakijażu jak również pielęgnacyjnych. Skłonność do krępującego rumienia, tendencja do powstawiania teleangiektazji a także suchość i łatwość powstawania podrażnień to główne problemy, z którymi borykają się kobiety z cerą naczynkową.
Nowoczesny krem pod prysznic to produkt, który jest w stanie dostosować się do wszystkich najważniejszych potrzeb takiej skóry.”
Wersja do cery suchej i naczynkowej 2w1 (normalna i wrażliwa to także produkt 2w1, produkt do cery mieszanej ma aż 5 funkcji!) za za zadanie delikatnie oczyszczać i redukować zaczerwienienia. Oczywiście poza nawilżeniem i ochroną skóry przed czynnikami zewnętrznymi.
Czas chyba na moje doświadczenia. Zacznę od tego, że bardzo nie lubię uczucia maski, czy kremu na twarzy, moje produkty musza się wchłaniać całkowicie, ponieważ w innym wypadku cal y czas mam wrażenie mokrego produktu na skórze. Krem do twarzy pod prysznic był dla mnie nowym doświadczeniem, ponieważ myjąc twarz pod prysznicem i próbując za pierwszym razem spłukać produkt ciągle miała wrażenie, że wciąż mam go na twarzy. Osuszając twarz ręcznikiem miałam lekkie poczucie mokrego kremu na twarzy, ale (prawdopodobnie, gdy wartwa nawilżająca się wchłonęła) uczucie to zniknęło.
Lekka i przyjemna konsystencja produktu pozwala na łatwe rozprowadzenie go na skórze. Nawet otwarcie oczu z produktem na powiekach nie doprowadziło do szczypania, także nakładając Eveline Express Face Care na twarz mogłam także umyć się cała i spłukać żel pod prysznic i krem do twarzy pod prysznic jednocześnie.
Rzeczywiście, produkt skutecznie niweluje zaczerwienienia, dając poczucie odrężenia na twarzy, oraz ulgi dla skóry. To działanie zaskoczyło mnie naprawdę pozytywnie, bo czerwone plamy to moja zmora. Sązę, że innych osoób z cerą naczynkową i alergiczną także. Je śli chodzi o alergie, Eveline Express Face Care nie spowodowało żadnych podrażnień, czy reakcji alergicznych.
Krem do twarzy pod prysznic Eveline Express Face Care, wg. opakowania swoje działanie pokauje już po 5 sekundach i zdecydowanie się z tym zgadzam. Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że dokładnie oczyszcza skórę, mimo iż zostaje ona delikatna i ładna po zabiegu, to po 2 tygodniach zaczęłam mieć problemy z zaskórniakami i drobnymi wągrami. Być może dlatego nazwane jest to delikatnym, a nie dokładnym oczyszczeniem.
Jeśli chodzi o demakijaż, nie jest on najgorszy. Eveline Express Face Care poradziło sobie całkiem dobrze z cieniami i kreskami, ale niestety tusz musiałam domyć płynem do demakijażu.
Nie do końca zgadzam się także z informacją, że produkt ten ma wygładzać cerę. Może za duzo wymagam od produktu z tej półki cenowej, ale serum do twarzy, którego używałam do tej pory na codzień sprawiałm, że moja skóra była gładka niczym pupcia niemowlęcia 😉 a po kremie do twarzy pod prysznic niestety uczucia wygładzenia nie uraczyłam.
Zatem jakie mam odczucia do produktu Eveline Express Face Care kremu do twarzy pod prysznic dla cery suchej i naczynkowej? Bardzo pozytywne. Mimo wszystko zrezygnuję z codziennego używania go, poza wieczorną pielęgnacją. Produkt idealnie sprawdzi się na wyjeździe, np. pod namiot. Idealny także będzie do damskiej torebki, na siłownię, do szkoły do pracy i wszędzie, gdzie nie masz czasu na pełną peilęgnacjię, a mimo wszystko chcesz zadbać o swoją skórę. Moje opakowanie jest na wyczerpaniu, ale zdecydowanie w czasie następnych zakupów produkt ten kolejny raz trafi do mojego koszyka i z pewnością znajdzie swoje miejsce w kosmetyczce, którą noszę ze sobą na codzień.
Jakie są wasze doświadczenia z produktem?
Dodaj komentarz