Profilaktyka jest podstawą utrzymania dobrego zdrowia, niestety zapominają o tym zarówno pacjenci jak i specjaliści (choć Ci ostatni stawiają na nią coraz częściej, na szczęście!). A przecież lepiej jest zapobiegać, niż leczyć choroby.
Oczywiście od postawienia diagnozy co do schorzenia jest lekarz, jednakże badania krwi oraz moczu, które zwykle zlecają dietetycy, przydatne są w procesie układania strategii dietoterapii i wyboru konkretnych produktów spożywczych oraz stosunku makroskładników w diecie.
Część dietetyków zleca badania przed pierwszą wizytą, ale może zdarzyć się, że trafisz na specjalistę, który dopiero w czasie wizyty poinformuje Cię, że warto je wykonać i będzie mógł zanalizować je dopiero na kolejnym spotkaniu. Dlatego moim zdaniem warto pójść już z podstawową listą wykonanych wcześniej i ewentualnie później rozszerzyć diagnostykę w razie potrzeby.
PO CO WYKONYWAĆ BADANIA?
Abstrahując od konsultacji z dietetykiem i analizy zdrowia, gdy coś się dzieje to wspomniana wyżej profilaktyka zdrowotna powinna być podstawą podejścia do naszego organizmu. Zdrowe żywienie, umiarkowana aktywność, dbałość o prawidłowy sen, odstresowanie i wypoczynek to rzeczy, które możemy robić na codzień i ocenić ich wpływ na samopoczucie, czy stan zdrowia. Mimo to warto, niezależnie od tego, czy czujemy się źle czy dobrze, raz na jakiś czas sprawdzić, czy nasz organizm utrzymuje krew w homeostazie – parametry w prawidłowych zakresach, czy nasze płuca wolne są od uszkodzeń (rtg warto zrobić raz na dwa lata, palacze częściej) a nasz organizm pracuje prawidłowo. Kobiety i mężczyźni powinni regularnie badać swoje narządy płciowe oraz piersi (tak! Panów także dotyczy rak piersi).
Badania wykonywane profilaktycznie pozwolą wykryć choroby we wczesnym ich stadium, czy nawet zapobiec im, gdy parametry będą wykazywały zaburzenia idące w stronę chorobową – takie jak na przykład insulinooporność, którą można wyprowadzić w stan remisji i uniknąć cukrzycy.
PO CO DIETETYKOWI WYNIKI MOICH BADAŃ?
Rozpisanie indywidualnej dietoterapii, czyli dobranie zaleceń, ustalenie energetyczności diety, rozpisanie makroskładników, dobranie odpowiednich produktów spożywczych i rodzaju oraz godzin posiłków wymaga dogłębnego wywiadu żywieniowo-chorobowego. Jednak aby mieć pewność, poza subiektywnym odczuciem pacjenta, jak on się czuje – jak organizm funkcjonuje, lubimy i potrzebujemy zawodowo zerknąć w kartki z wynikami i normami.
Pomaga nam to określić stan wątroby oraz to jakie tłuszcze i ilu tłuszczów w diecie użyjemy. Pomaga określić funkcjonowanie gospodarki glukozowo-insulinowej i dopasować do niej ilość i pory posiłków. Daje nam to możliwość dopasowania odpowiedniej ilości białka oraz węglowodanów do potrzeb Twojego funkcjonowania.
Badania mogą wykazać toczący się w organizmie stan zapalny, infekcję, anemię, zaburzenia związane z tempem metabolizmu, czy problemy z pracą nerek. A to wszystko ma naprawdę ogromne znaczenie w dopasowaniu odpowiedniego dla dalej osoby planu żywieniowego. Część osób czytających ten wpis zapewne wie, że ta sama dieta o tej samej energetyczności nie zadziała na dwa różne organizmy tak samo. Im więcej informacji na temat Twojego trybu życia, samopoczucia, pracy, aktywności, preferencji żywieniowych, a przede wszystkim zdrowia i stanu organizmu będzie miał Twój dietetyk tym mniej czasu spędzicie wspólnie na „szycie na miarę” żywienia i efekty z pewnością pojawią się szybciej.
JAK CZĘSTO WYKONYWAĆ BADANIA?
Kontrolne badania na czczo warto wykonywać co 3-6 miesięcy, w zależności od tego, jakie wyniki dały ostatnie badania. W niektórych przypadkach (żelazo, witaminy, wapń, etc.) zaburzenia we krwi widoczne będą po ok 8-12 tygodniach od wystąpienia problemu zdrowotnego, dlatego regularne badania pomogą w szybkiej reakcji, gdyby coś się działo.
W przypadku badania krzywej glukozowo-insulinowej badanie powtarza się najszybciej po 6ciu miesiącach, najczęściej po roku, ponieważ jest ono dość obciążające dla organizmu i za często wykonywane będzie niemiarodajne oraz ryzykowne dla zdrowia.
Niektóre badania, szczególnie hormonalne u kobiet wykonuje się w konkretnym dniu cyklu, ważna jest także pora w ciągu dnia, w której niektóre z badań są wykonywane. Zawsze warto ustalić to z lekarzem lub osobą zlecającą badanie.
JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ DO BADAŃ?
Jak pisałam wyżej, organizm jest w stanie utrzymać prawidłowe wyniki krwi, nawet gdy w nim dzieje się coś niepokojącego. I okres tej względnie „idealnej” krwi trwa nawet przez okres około 9-12 tygodni, dlatego warto pamiętać, że jeśli w wynikach pojawiają się jakieś zaburzenia, to najczęściej zmiany zachodzą w organizmie już przez jakiś czas.
Podkreślam, aby nie było wątpliwości, że nie dotyczy to wszystkich parametrów. Niektóre parametry także zmienne są codziennie, w zależności od tego co jemy, jak śpimy i jak wyglądał nasz tryb życia przez ostatnie kilka-kilkadziesiąt godzin. Zmienne są na przykład glukoza i insulina na czczo czy trójglicerydy.
Warto też pamiętać, że przyjmowanie suplementów i leków ma wpływ na skład krwi i na przykład sprawdzenie poziomu witaminy D warto wykonać na kilka dni (3-7) po odstawieniu suplementacji.
Zanim pójdziemy na badania krwi dobrze się do nich odpowiednio przygotować i o tym zrobiłam jakiś czas temu osobny wpis, do którego zapraszam-odsyłam.
BADANIA DO WYKONANIA PRZED KONSULTACJĄ U DIETETYKA:
W pierwszym mailu do mojego potencjalnego pacjenta, wraz z regulaminem i opcjami współpracy, które może wybrać, podsyłam listę badań, które warto by pacjent podesłał mi wraz z wywiadem i dzienniczkiem żywieniowym. Oczywiście, jestem w stanie bez nich rozpisać dietoterapię, ale jak już wspominałam wyżej – im więcej informacji, tym bardziej dopasowany będzie plan.
Co warto wykonać według mnie?
- morfologia z rozmazem – pomoże określić stan układu odpornościowego (białych krwinek) oraz erytrocytów (czerwonych krwinek), które transportują tlen po organizmie. Tutaj można także dostrzec anemię lub jej początki, zakażenie bakteryjne, pasożytnicze oraz potencjalne zaburzenia związane z odpornością, czy szpikiem kostnym.
- panel hormonów tarczycy (Tsh, ft3, ft4, w miarę możliwości anty-tg, anty-tpo) – podstawowe i rozszerzone parametry tarczycowe pomagają określić tempo oraz efektywność metabolizmu. Wyniki te także mogą określić występowanie zapalenia tarczycy lub innych zaburzeń jej funkcjonowania.
- rozszerzony lipidogram – określa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, potencjalny stan układu krążenia oraz intensywność i zdolność do pracy wątroby. Może także wskazywać na stan odżywienia oraz w połączeniu z innymi parametrami, czy zachodzi redukcja lub odkładanie tkanki tłuszczowej.
- panel prób wątrobowych – określa zdrowie i funkcjonowanie wątroby, jej przeciążenie i zdolność do efektywnego pracowania, a że wykonuje ona ponad 200 różnych procesów, to warto ją kontrolować regularnie
- insulina i glukoza na czczo, oraz w miarę możliwości krzywe: glukozowa i insulinowa trzypunktowa (0′, 1′, 2;’) – pomagają określić funkcjonowanie gospodarki glukozowej, dostarczanie energii do komórek, dzięki której są one w stanie prawidłowo funkcjonować. Wskazuje także na to jak pracuje trzustka i jak w komitywie z wątrobą radzą sobie z utrzymaniem optymalnego poziomu energii – glukozy we krwi
- ogólne badanie moczu – może nie jest to badanie krwi, ale jest równie istotne, bo mówi bardzo dużo o funkcjonowaniu nerek i wątroby
- poziom witaminy D – samopoczucie, stan zdrowia i wszystkie zbadane wyżej potencjalne zaburzenia mogą być spowodowane niedoborem tej witaminy, toteż zbadanie jej jest w moim odczuciu niezwykle ważne. Jej poziom mówi wiele o odporności, o funkcjonowaniu wszystkich tkanek i narządów organizmu. Jest niezbędna w tak dużej ilości procesów w organizmie, że to się „w pale nie mieści” 😛 Krótko o witaminie D możesz też poczytać tutaj.
Mam nadzieję, że teraz już masz przekonanie, że badania trzeba i warto wykonywać i nie będziesz się zastanawiać, które na pewno zrobić, bo powyższa lista będzie świetnym punktem wyjściowym. W razie gdyby w badaniach wyszły jakieś nieprawidłowości, to diagnostykę można zawsze rozszerzyć, ale od tego co wymieniłam zdecydowanie warto zacząć. Większość z tych badań powinna być dostępna na NFZ lub w podstawowych pakietach prywatnej opieki zdrowotnej, część niestety (jak np. krzywa insulinowa czy witamina D) mogą być dodatkowo płatne. Ale zdecydowanie lepiej płacić za profilaktykę, niż za leczenie.
W razie gdyby w Twojej głowie pojawiły się jeszcze jakieś pytania na temat badań – pisz do mnie śmiało na FB, na IG, czy komentuj tutaj. Co będę umiała, to podpowiem.
Dodaj komentarz